Żal kataryniarza
Dedykuję ten wiersz wszystkim tym, którzy do mnie ostatnio napisali. To dla Was wracam do pisania na BEJU (OLU) - dla Ciebie ślę szczególne podziękowania ;))
Szare i stare
Smutne kamienice
Cieniste podwórza
Brukowe ulice
Słychać melodię
szybują słowa
Kataryniarz kręci
Głowę w kołnierz chowa
Na jego ramieniu
Jaskrawa papuga
Pieści swe skrzydła
Czasem zamruga
Złota moneta upada -
- skrzy się na bruku
Jak tułów owada
Dziwna w tym miejscu
jak pustka w sercu
i żal kataryniarza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.