zanim odejdę
zanim odejdę w zapomnienie
w chmurze poszarpanych myśli
opadając na szary bruk życia
oplotę jeszcze bluszczem żalu
ostatki wyśnionych nocy i dni
zapukam do wnętrza duszy
gdzie łańcuszki wspomnień
układają się w posrebrzaną serwetę
składając pocałunek ustom
zamknę wszystkie słowa goryczy
odejdę cicho
jak jesienny liść
unoszony przez wiatr
zostawię tylko nikły ślad
wypalony bliżej serca
gdybyś chciał mnie kiedyś na nowo odszukać
autor
Stysia87
Dodano: 2009-03-15 11:49:59
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.