......zaparowanych...
może przyjdzie taki dzień..kiedy przestane
się już bać...
i podniose głowe...uniose wzrok kierując
się prosto w strone słońca...
bo tak ciężko mi dziś...
chce wyrzucić z siebie wreszcie
wszystko...
niech przyjdzie dzień gdy już będe mogła z
siebie wyrzucić te kilka marnych
obrazów...
mam dosyć zaparowanych szyb...
zachmurzonego nieba...
smutnych twarzy...
bólu...strachu...wstydu i obaw o kolejny
dzień bez świtu...
może przyjdzie taki dzień...kiedy przestane
się już bać...
i powstane z głową potniesioną w kierunku
słońca...
otworze oczy i wszystko zmieni się...
bo tak ciężko mi dziś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.