Zapomniane
Wylegiwało się na sofie
I z lubością kontemplowało
Krople szukające odpowiedzi na szybie.
Ziewnęło,
Wyciągnęło ramiona,
By móc chłonąć bezpieczne zapomnienie
czasu.
Nie błądziło bo nie było w labiryncie,
Nie szukało bo rozum poddało stagnacji.
W cieplutkich papuciach,
Myślące o niebieskich, czy może zielonych
migdałach,
Cisza, spokój, sen niebytu ...
Nagle runęło wszystko w wir niepokoju.
Jedna wiadomość spojrzenia,
Jeden sygnał ciała,
Ktoś znów mnie odkrył,
Jak się tu ubrać, jak zaprezentować.
W pośpiechu upinając włosy
Wpadło w nurt o imieniu nieznane.
Na sofie pozostał odcisk jego postaci,
Odcisk słowa ...
Przeczytałem go myślą ... to UCZUCIE
W poszukiwaniu klucza do zagadki wyobraźni.
Komentarze (3)
przemijaja chwile przemijaja wieki, a uczucie
pozostaje...Zostawia po sobie sład odciśniety na
sercu, mozna go odczytać, mozna nim sie karmić i żyć.
Ciekawy refleksyjny wiersz
No proszę...to niespodzianki chodzą nawet
po...uczuciach;)))
Ladny, plastyczny wiersz...ma swoj klimat i
zaskakujaca puente. Gratuluje