Zdeptana niewinność
Marzyłam kiedyś o rzeczach wielkich
gdzie Odra ma swój początek
miałam marzenia, cele, pragnienia...
Zostały tylko wspomnienia
tylko dlaczego to przemija...
Nie chcę abym żyła
ale boję się śmierci
nie chcę tego mieć w pamięci
ciągle w głowie mi się kręci
nienawidzę tego stanu
kiedy czas płynie po mału
gdy dużo rzeczy do zrobienia
a wszystko jest bez sensu
jak szmaciana lalka z kredensu
mając wszystko w jednym pojęciu
zdeptali moją niewinność
ludzie to uczynili
nie zrobili wiele, nie
jedną małą rzeczy bo
kiedyś miałam coś, a teraz nie mam nic...
Komentarze (3)
Bardzo ciekawy wiersz i temat poruszający , pozdrawiam
ciepło;+)
A mówią, że świat taki zły To ludzie Go niszczą...
Wiersz na wielki + Pozdrawiam!:)
podoba mi się ;)
a jeśli ją zdeptali , spróbuj ją 'podreperować' może
nie będzie już taka sama , ale próbwać warto +
;)