zdradzone sny
opuściłam łuki tajemnic twoim dotykiem
prószył śnieg
śniłam ciebie we mnie
zagapiona w drogę niezbadanych granic
szukałam w pyle gwiazd
rozchylonego gwiazdozbioru
tylko ciemność oddychała
ciężkim zachwytem
nie ukrywam podobało mi się
targnęła bez odbitego uśmiechu
na mnie
trochę brutalnie
nie umiesz już pić z cudzych dłoni
coś zarysowało krąg wyrzutów
mój drogi
to za późno
autor
Regina
Dodano: 2005-03-11 10:02:31
Ten wiersz przeczytano 356 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.