Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zecer

Pan Zegarek musiał czasem wypić
i palił za dużo papierosów.
Na przedramieniu znak szczególny
zasłaniał, by nie odpowiadać na spojrzenia, pytania.

Pan Zegarek nigdzie się nie spieszył,
słowa składał w kasztach powoli.
Nad każdym przystawał i tłumaczył:
zobacz dziecko - "popiół".
Zapamiętaj - sześć czcionek,
każda z ołowiu, ciężka. Widzisz cały wyraz?
Jak leci w niebo, jak wiatr rozwiewa...

Teraz pokażę ci znamię. Patrz!(rękaw odsłaniał) -
zastygały w otwartych ustach wszystkie pytania.

A teraz muszę się napić. Polecisz?
Goniły mnie wykrzykniki, znaki zapytania
i "popiół" towarzyszył. Biegłam,
jak tylko mogłam najszybciej.

Pan Zegarek przecież czekał.
Nie chciałam, żeby kaszty sam dźwigał -
ołów jest ciężki, można mięśnie pozrywać.

autor

cii_sza

Dodano: 2016-04-23 11:48:06
Ten wiersz przeczytano 2594 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Nieregularny Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (74)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No wlasnie. Zecer, drukarz ....dlaczego
zegarek...zupelnie mi nie pasi ten zegarek, albo nie
rozumiem. Pan Drukarz. .....a nie. juz nie mow. sam
zrozumialem. BENE.

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

podobno numery są anonimowe, podobno odczłowieczone.
Jeśli jednak każda cyfra reprezentuje jakąś literę
można by się było sporo naczytać. Żeby odpuścić można
poczytać książkę telefoniczną, zmęczyć się i dać
spokój.

janusze.k janusze.k

:))
zawodówka na Konwiktorskiej 4
Technikum wieczorowe - Stawki 14

cii_sza cii_sza

Januszku - cholerka, nawet nie wiesz jak sie ciesze,
ze moja mysl, to przeczucie, co do tego nazwiska i
czasu, ze powinnam to wykorzystac - ze to
potwierdzasz. to znaczy, ze cos jarzę.

i jeszcze - maszynisci offsetowi to moi najlepsi
kumple, koniecznie musimy kiedys pogadac w temacie

farba drukarska cudnie pachnie:)

cii_sza cii_sza

no co Ty...
mój brat, kuzyn, wuj, - maszyniści offsetowi
Januszek, teraz to sobie któregos dnia pogadamy:)

tak, tak - myslałam o tym, ze moze to nazwisko
powinnam jakos polaczyc, widzisz, kurcze dobrym tropem
szłam

moze jeszcze za jakis czas Januszku, w tej chwili nie
mam konceptu

ale jakbym czuła co i jak

dziekuje bardzo

janusze.k janusze.k

nooo
powinniśmy wypić flaszkę
chyba także i dla maszynisty offsetowego nie odmówisz
:)


*
Znamię ; Zegarek ; Zecer -> trzy kluczowe tu słowa
tragiczna historia z przeszłości kładąca we brzemię na
całe dalsze życie
zawód który już nigdy nie powróci do łask
miernik czasu [zbieżność z nazwiskiem] powinien jakoś
to ująć
i tego 'ujęcia'jakoś mi tu brakuje

tu ten wiersz bym podretuszował
nawet
:( narażając się na picie do lustra
muszę to Ci powiedzieć.






blondynka8 blondynka8

Dobry tekst, życiowy. Zatrzymałam się u Ciebie cii_szo
i nie żałuję, jak zawsze. Pozdrawiam)

troilus troilus

Sorki, przekonałaś mnie, zawsze byłem marny z
arytmetyki.

Mirabella Mirabella

Tak ......to bardzo poruszający obrazek , mysle- ze
każdemu z nas zycie , przeżycia serwują blizny ,
niektórzy maja to szczęście ze goją sie szybko , bez
uszczerbku na zdrowiu , czy duszy .( i dobrze ),
trudno mi natomiast ogarnąć takie historie jak ta
ktora tak ładnie i poetycko zaprezentowalas w swoim
wierszu .uklony

cii_sza cii_sza

Zbyszku, o co Ci chodzi? Nie rozumiem.

Pan Zegarek, rocznik 1925.
Ja - 1961.
Wiersz jest o Nim(On był w obozie), a ja tylko
leciałam po flaszkę...
Pokazywał mi jak się składa czcionki i nie tylko...

troilus troilus

To i tak za mało, dodaj do Twoich jeszcze dwadzieścia
i wtedy mógłbym przyjąć tę historię jako przeżytą
przez Ciebie. Ale nie wykluczam, że tak było.

cii_sza cii_sza

milasek - dziękuję bardzo, ale nie ma czego podziwiać.
Naprawdę. To tylko zapis moich myśli, pamięci. Daleko
temu do poezji.

cii_sza cii_sza

Uczyłam się zawodu (retuszer offsetowy) w drukarni,
trzeba było przejśc wszystkie działy. Na zecerni dwa
miesiące. To było w 1979, albo w 1980 roku.

milasek milasek

ciekawy i podziwiam

cii_sza cii_sza

Zbyszku, ja mam 55 lat, ale tak własnie wyglądam:) To
aktualne zdjęcie, Zamieszczę całą twarz za chwilę;)na
chwilę:)))
Miałam 19 lat wtedy.
Dziekuję, że tak mnie widzisz, choc i znajomi mi to
mówią, choć ten jeden plus - młoda buzia:)))

Celinko miło, ze wiersz dociera.
burass, zefir - dziekuję

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »