zegar z kukułką
Gdzieś się rozpoczął nowy świat.
Lecz ja zostaję jeszcze w starym.
Czy więcej zalet ma czy wad?
O tym nie mówią nic zegary.
Mam dzisiaj wszystko, oprócz serc,
gotowych na miłosną wróżbę.
I setki brzydkich, szarych tęcz,
oddanych diabłu na jałmużnę.
Gorąca noc i zimny dzień,
dla tych, co kiedyś byli razem.
Dziś został po nich tylko cień,
znoszony smutek ludzkich twarzy.
I ja właściwie nie ten sam,
ścieralny zwykłą, szkolną gumką,
jak pusty obraz, z wielkich ścian
ściągnięty zegar ten z kukułką.
Komentarze (8)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam ślicznie
Takie rozdarcie i smutek, aż mi żal.
Pozdrawiam:)
Bardzo mnie wzruszył ten wiersz, ale obraz którym
kreślisz ten wiersz nie może być pusty, a zegar może
nie modny ale ma tą nie powtarzalną magię:)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam
Ciekawie napisałeś o życiu. Pokazałeś jego rzeczywiste
oblicze. Ubrałeś to w piękną formę. Pozdrawiam:)
Miałam kiedyś zegar z kukułką,która kukała o dziwnych
porach.Nazwaliśmy ją "Kukiełką wariatką":):)
Uśmiechnij się poeto,piękny wiersz napisałeś :)+++
Wydaje mi się ze zbyt szybko i łatwo pozwalamy się
ścierać "szkolną gumką." Pozdrawiam!
ciekawy wiersz, zatrzymujące metafory
"I ja właściwie nie ten sam,
ścieralny zwykłą, szkolną gumką" Ech, ladna
melancholia...:)