Żegnajcie!
Piękny czas nadszedł, święta cisza gra,
Odchodzą anielskie chóry w niezapomniany
szlak,
Tylko najwierniejszy człowiek przy nich
trwa,
A ci co zostają- odczuwają jego brak.
Siłą nie zdobędzie się cichego lądu,
Przemocą nie zdobędzie się przyjaciela,
Brakiem serca trudno udzielić swego
sądu,
W sprawach, które litość duszę
rozdziera.
To my przegrywamy walkę którą toczymy,
Porywamy się z motyką na słońce,
Po co szukać dookoła zła przyczyny?
Wiadomo, każdy kij ma dwa końce.
Na zapomnienie złego, jeden jest trunek,
Kielich zgody, czara wybaczenia,
Choć na chwilę zostawić głęboki
frasunek,
Odejść z uśmiechem, bo nie ma się nic do
stracenia.
Komentarze (3)
Trudno i zapomnieć i wybaczyć i w ogóle kiepska sprawa
:(
Gdzie się wybierasz bohaterze? Kto będzie świat
naprawiać i kogo jako przykład stawiać? Nic nigdy nie
tracisz nawet jeśli zgubisz skoro robisz to co lubisz.
Zostajesz dla dobra sprawy i wspólnej zabawy,
inaczej nie będziesz sobą.
Pomysł na wiersz dobry, nieźle dobrane rymy, jedynym
mankamentem jest połamany rytm, jeśli doprowadzisz do
jednakowej ilości zgłosek w werszch, ten mankament
zniknie sam.