zła...?
Mówisz,
że jestem
złym człowiekiem,
że siedzi
we mnie
bunt i ironia,
lecz czy
zadałeś
sobie trud,
by choć
spróbować
bliżej mnie
poznać...?
Mówisz,
że jestem
zimna
jak lód,
że w oczach
mam zapisany
gniew,
potrafisz
osądzić
bez litości.
Bądźmy szczerzy:
co o mnie wiesz...?
Ja skrywam
w sobie
tajemnicę,
zniszczyło
mnie to
już dawno...
Uwierz mi,
gdybym ci
wszystko
wyznała,
nie oceniałbyś
mnie
tak łatwo...
Kiedyś
często
się śmiałam,
obce mi
były łzy,
dziś dźwigam
taki ciężar,
że czasem
nie chce
się żyć...
Ja skrywam
w sobie
tajemnicę,
która napawa
przerażeniem,
i nawet
się nie dziwię,
że cały czas
szydzisz ze mnie...
Muszę to
trzymać
w sobie
i to jest
największa kara,
pewnie byłoby
łatwiej,
po prostu
się komuś
wypłakać...
Baw się
dalej
mym kosztem,
mów, że zły
ze mnie
człowiek,
lecz skoro
tak szufladkujesz
to jaka
wartość
tkwi w tobie...??
Komentarze (2)
zostawiam swój głos.. . takich wierszy mi brakowało..
gdzie zbedne są słowa w komentarzach...
Poruszający wiersz... czasem tak trudno się komuś
wypłakać... choć może to przyniosłoby ulgę...ale
wiersz porusza, także inne ważne kwestie... na mnie
podziałał