zmiennocieplna
lubię płakać w środku
pamiętam mówiłeś
kiedy marzniesz jesteś gorąca
wewnątrz
taka kompensacja
łzy nie trzymają się zimna
więc zaparzam kawę
słodzę dla równowagi
prostując krzywą cukrową
rozgrzewam dłonie
a ty
pewnie pamiętasz
jak smakuje ciepła szarlotka
z waniliowymi lodami
w klimatycznej kafejce
autor
grusz-ela
Dodano: 2012-03-23 00:02:39
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zimna na zewnątrz w środku gorąca, zapewne wskutek tej
różnicy temperatur powstają duże naprężenia, zwłaszcza
emocjonalne. Oryginalny styl narracji, pozdrawiam:)
ooo... dobry wiersz, ciekawy, zatrzymuje
Hmmm... często płaczemy w środku. Samo życie.
Cieplutko pozdrawiam.
Fajny klimat tego wiersza.