znietzsche...

Z(nietzsche), jego wywody:

Obcowanie urojonych istot („Bóg”, „duchy„dusze)
Uważany za największego geniusza zła naszych czasów,
co się tłumaczy jednak częściowo początkami u niego
choroby umysłowej.
Nie potrzeba się dłużej rozwodzić, jaka siła
niszczycielska tkwi w podobnych doktrynach i czym one
grożą zarówno w dziedzinie etyki jak i socjologii, a
także i pedagogiki
Das Weib war der zweite Fehlgriff Gottes.
Ot skąd autor czerpie wzorce w poezji.
A jednak autor znicza pali, nie ważne czy kamionkowy
czy inny.
Po co więc taki tytuł wiersza się pytam?
Brak logiki z wariatem Nietzsche. Wiersz napisany na
kolanie, bez sensu.
:)

sorki, tamte słowa były ładniejsze niż moje:))))

chyba pytek:)

kto?

Ktoś się tam porzygał...

Chyba wiem, bo zajrzałam do niej...

tez sie zastanawiam, ktore to wcielenie?

dziordzia o czym ty do mnie rozmawiasz?

tuchajbej1 Mimo wszystko, dziękuje i pozdrawiam. Na
drugi raz, tego nie rób! Bo to, bardzo nieładnie.
Miłego dnia.

beorn...fajnie że zaglądasz i znajdujesz to co
lubisz:)...konkurs na najbardziej wystawny
nagrobek?hmmm...

Roxi...właśnie te kamionkowe gdzie płomień się zmaga z
aurą, bardzo lubię:)coraz mniej ich jednak...wszyscy
idą w te badziewie odpustowe na bogato...masakra

Iga...dzięki za odwiedziny:)hipokryzji tak samo nie
znoszę jak tej listopadowej cepeliady...i lubię być
swój całkiem...

I to u ciebie lubię. Ten sarkazm, gorzką prawdę.
Jak ja kocham tę pamięć na siłę, dętą zadumę i wystawy
nagrobków,Tylko konkursów jeszcze brakuje.
Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni.

.. a ja bardzo lubię te kamionkowe znicze bez osłony,
gdy wiatr targa płomieniem...

wow:)) nie no ty potrafisz mi usmiech na usta
przywrocic, przede wszystkim dlatego bo nie lubisz
hipokryzji! czyli mamy wspolna ceche:)
jestem po poprawkach:))
jaki tytulik w pana stylu panie scar:)
mnie te ten aromat nie pasuje, nie ze znicza
przynajmniej, niezle ukrociles. A ja tam lubie twoja
slowna spontanicznosc w takiej dlugosci z jakim Sam
uznasz za slusznosc:)