Znowu..
Powróciły długie wieczory,
chore układy..
małe tęsknoty..
Powróciły krótkie dnie,
tysiące myśli..
ciągły wyścig..
Nastały noce złe
z koszmarnym snem..
Nastały samotne dnie
z marzeniami w głowie..
Zabrakło gestów tych..
Zabrakło wiary..
Zabrakło czasu i odwagi..
..jak zwykle..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.