Zobaczysz kiedyś
Może zobaczysz kiedyś,
ten świat z drugiej strony.
Może z najgorszej biedy,
wyciągną nas anioły.
A w kuli co światłem mroczy,
ujrzysz najdalszą z gwiazd,
a wtedy Cię los zaskoczy,
gdy dotkniesz nieba bram.
Po co się tak wciąż męczysz,
oddychasz jak przez mgłę.
I nadal Cię serce dręczy,
by poczuć lekki sen.
A jeszcze coś skrzy w sercu,
choć upłynęły wszystkie dni.
Uciec z takiego zamętu,
ktoś musi pomóc mi.
Rozświetlaj drogę mój aniele,
rozpowiedz wszystkim w świecie,
że miłości mam wciąż wiele,
zakochany w cudownym kwiecie.
Napisany: 02,04. 12.2007 RP
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.