Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zorza w pigułce

Połykanie zorzy w pigułce,
nie grozi rozerwaniem na strzępy
marnego ciała,
ani rozszczepieniem na tysiące atomów,
wszystkie dziurki na ogolonej skórze
wystrzelą promieniami białego światła,
wypalając mięśnie i kości od środka
rozświetlając mapę niebios,
oślepione, martwe planety
przechowa na lepsze czasy Saturn
za wcześnie wyniesiony na ołtarze
chwalący się swoja piękną,
wysadzaną ruchomymi kamieniami
aureolą.

Zbliża się kamienna 59 sekunda,
Ojciec i Syn wbiegli, uciekając
na drugie piętro,
przedwojennego jeszcze żywego domu
z krwawiącymi cegłami,
to jego ostatni spazm,
zarodek otchłani już straszy.
Schowali się w małym dziecinnym pokoju,
opóźnionego nie swoja wyobraźnią ucznia
tu się zaczęło i tu się kończy,
rozkręcona czarna dziura
szarpie kłami znieczulone dusze,
koniec nic nie widać
nawet horyzontu zdarzeń.

W ukrytym grobowcu, sierocie domowej
tętni życie pełne wspomnień,
tli się nadzieja
nie było agonii ani zmartwychwstania z bonusem na zakończenie.
I od nowa zaczyna się życie
w piwnicy z cieniami na ścianach
podobnymi do tych bezimiennych,
z rozpalonej Hiroszimy,
można znaleźć wiele
nieprzydatnych skarbów,
kluczy do innych wymiarów,
zasuszonego wnuczka, samoofiarnika
leży miedzy workami zgniłych ziemniaków
kruszeje, wystarczy kawałek odkroić,
skruszyć zamknąć w pastylce,
i połknąć.
Wir z ożywionymi alternatywnie światami dostajesz w prezencie.

O przysypanej piwnicy martwego domu warto pamiętać
zejść po pigułkę ze sproszkowaną zorzą
i jak najszybciej wracać,
wirować w tańcu jak derwisz
na samym środku ulicy taj pierwszej
z dzieciństwa z miłością Babci jest bezpieczniej.

Jeszcze przed otwarciem sklepów
uciec z kolejki na świetlisty szlak
przyciągać zapachem potu
sączącym się z ektoplazmy.
Wtedy nieuchronnie nastąpi
zbliżenie z czarną dziurą
jej coraz głębsze gardło,
nieposkromiony apetyt
zassa i pożre jaśniejących i zauważonych
dla których, jest nadzieja
że będą smakować,
i wydostaną się po drugiej stronie.

autor

pro-gnostyk

Dodano: 2014-09-05 13:26:13
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

LenaLaut LenaLaut

fiziologicznie, "bez kwiatow", materialnie, no jest co
czytac, bardzo mi sie podoba, te historyczne akcenty
(dla mnie)nadaja twoim slowom drugi wymiar,
kalejdoskop taki!

nea nea

taką zorzę w sercu mieć
to mieć największe szczęście
gorsza będzie pigułka w jedzeniu
do której zmierza świat
tworząc Seksmisję2 w:):)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »