Zwiastuny…
Jestem, byłam i sobą nadal będę…
Chociaż nieraz maską odziana
zmieniałam się nie do poznania.
Tak modelował mnie świat,
I ten, co miał mi być jak brat!
Ufność moją skradł,
Życzliwość i cnoty wszelkie
Aż, ujrzałam prawdy przekręt
I poczułam do tego wstręt.
Moja niepewność
w pewność się zamienia,
Bez cienia zwątpienia!
Radość serce wypełnia
Wolniutko, cichutko
jak wiosennych zwiastunów
Coroczne niecierpliwe oczekiwania.
A świat i ja,
mamy tyle do ofiarowania!
Komentarze (1)
Przeciez to bardzo optymistyczny wiersz.
Nastapilo otrzezwienie i teraz z nadzieja mozna
oczekiwac nowego,radosnego.Dobry wiersz+++