Zwierciadło Myśli
Jak Dr. Jekyll...
Wpatrywałem się długo.
W Zwierciadło Myśli.
Czyich? Nie wiem.
A raczej patrząc - nie wiedziałem.
Ujrzałem Cię w nim.
Stałeś tam, ubrany w garnitur.
Zbroczony krwią.
Czyją? Nie wiem.
A raczej patrząc - nie wiedziałem.
Ujrzałem Cię w nim.
Na twarzy cwany uśmiech.
Zimne oczy. Czarne. Ciche.
Satysfakcja wyzierająca z twarzy.
Dlaczego? Nie wiem.
A raczej patrząc - nie wiedziałem.
Ujrzałem Cię w nim.
Obserwowałeś mnie.
Podniosłem wzrok.
Zadrżałem.
Dlaczego? Nie wiem.
A raczej patrząc - nie wiedziałem.
Ujrzałem Cię w nim.
Nagle rozpoznałem Twoje rysy.
Postawę, posturę, postać.
Poznałem całego Ciebie.
To byłeś Ty.
Moje alter - ego.
Mr. Hyde.
Ujrzałem Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.