Życie
Wiersz może dla jednych banalny, ale dla mnie jest czymś więcej! To wołanie, wołanie o życie...
Czymże jest życie?
Słońcem, które budzi Cię o poranku
Pieszcząc namiętnie Twoją skórę?
Może podmuchem wiatru, słodkiego wiatru
Kołyszącego Ciebie i mnie?
Może dotykiem ciepłych słów
Do reszty palących moje wady
I wykruszających ze mnie resztki dobra?
Życie, życie ,czym jesteś?
Jestem z Tobą- odpowiedziało- i zawsze
będę,
kiedy będziesz mnie potrzebować.
Jestem obok Ciebie i zawsze będę trzymać
Cię za rękę,
Nawet wtedy, gdy zostaniesz sama.
Jestem w Tobie, jestem w Nim
i dam wam radość rozdawania mnie.
Tylko nigdy, przenigdy nie daj się rozpaczy
i zwątpieniu w moją moc,
A wtedy uczynię Cię najszczęśliwszą osobą
na ziemi.
Życie, wierzę w Ciebie!
Komentarze (1)
Droga Dominiko! wiersz sam w sobie jest miły, nieźle
napisany, tylko jednak adresat do którego apelujesz
jest dziwny, bowiem "życie" nie jest kimś/czymś co
kieruje Twoim postepowaniem, a wręcz odwrotnie to
właśnie jakaś siła tymże ŻYCIEM. Więc nie zagrało mi
merytorycznie.