żyletka..
Każdego dnia
Bez podanej godziny
Ręka ma po żyletke sięga..
Tnę nadgarstek..
Koniec smutków..
Robie to żeby sercu było lepiej..
Mam ochotę odejść..
Kiedyś może tak się stanie..
Narazie jestem zasłaba..
autor
bez-imienna
Dodano: 2005-06-27 00:42:22
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.