Bez
Bez zakwitł bez uprzedzenia.
Bez krępacji zapachniał soczyście.
Bez cienia
wahania odsunął liście.
Bezwstydnie,
bezwzględnie
wyglądał pięknie
i pachniał – bezkonkurencyjnie.
Niestety, nie byłeś przy mnie.
Bez ciebie, bez był bez znaczenia.
A ja bez zmysłu powonienia,
bez możliwości widzenia kolorów.
Bez nikogo – znowu.
autor
DoroteK
Dodano: 2013-05-02 06:36:45
Ten wiersz przeczytano 12740 razy
Oddanych głosów: 166
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (182)
ładne skojarzenia z bzem.
:)
Doris Ty wiesz,że pięknie :))))
Bez Ciebie i bez
roni krople łez...+++
Pozdrawiam
..."a bez pachniał jak bez a łzy były pełne łez".
wow... pięknie...
Bez pachnący babcinym ogrodem, przypomniał mi się
widok i zapach..Dziękuję.
Dziękuję za odwiedziny! Pozdrawiam! :) +
Podpisuję się obiema łapkami pod opinią 'marikarol'...
Mój dzisiejszy "debeściak".
Ukochany i bez... i już wszystko jest! Ciekawie :D
Bezwstydnie bezkonkurencyjny. Pozdrawiam wiosennie. :)
Bardzo mi się podoba . Zatrzymuje i skłania do
refleksji
Bez wątpienia zwraca uwagę, świetna zabawa
znaczeniami, słowami, poezją :)
fajna zabawa słowem
Dorotuś!, można się zgodzić lub nie, ja zapiszę się do
nie, wyliczając - bezwstydnie, bez uprzedzenia,
zapachniał soczyście, do bzu raczej trudno przypisać
takie sformułowania, mimo tych sformułowań, wiersz
jest bardzo oryginalny i ciekawy w odbiorze,
POzdrawiam cieplutko
Bardzo oryginalny pomysł , wzruszający
wiersz.Pozdrawiam ;)
Jak zawsze oryginalnie, pięknie...Uwierz, mam skazę -
kilka lat temu straciłam poczucie węchu...inwalidką
jestem po prostu...swoim wierszem przypomniałaś mi ten
zapach...i wiem, że nie o zapach tu
chodzi...Pozdrawiam Ciepło :-)