Igraszki miłosne...

pierwsza zwrotka mnie rozbroiła;) druga może być,
trzecia treściowo w porównaniu do dwóch pierwszych
wypada u mnie najgorzej, choć logika oczywiście jest.
Poczucie humoru u autora niezmiennie w tym samym
tonie, czego brakuje niektórym komentującym, a co mi
akurat się podoba. Co do komentarzy, to jeśli ktoś
wyczytuje z wiersza informacje, o których nie ma mowy,
to już nie problem autora

Tak też na świecie bywa, samo życie.

Nie ma co się obrażać na treść fraszki, bo niestety
ale takie sytuacje zdarzają się bardziej niż...często.
Rytmicznie z humorem i ...a co tam podoba się.

Ładna fraszka z przekąsem, gratuluję pomysłu.

yamCito, witaj w klubie. widzę że i ty pogodny
człowieku, masz po swojej stronie ludzi, ktorzy cię
,,podnoszą na duchu'' :) no to aż mi się lżej
zrobiło, że nie tylko ja. A to co piszesz, bardzo mi
się podoba, bo zawsze się uśmiecham, poprawia humor, i
cieszy, cieszy, cieszy.

chciałam napisać, że mi się podoba, ale komentarze tak
"niekonstruktywne" jak mój są niemodne:) więc...
zmieniłabym szyk w wersie: Gdy się często
pokładają,uff cos mi się udało;)

a mnie tu panie Ryszardzie oburza naśmiewanie się z
kobiet; niby ma dowcipnie, niby fraszka ale w sumie to
jednak dotyka godność kobiety i dlatego nie aprobuję
takiej poezji.

świetny, dowcipny wiersz :-) interpunkcja, ortografia
to sprawy drugorzędne, zresztą to tylko powiększa
wrażenie komiczności :-) najtrudniej napisać coś, co
wywołuje uśmiech na twarzy :-)

...odnośnie komentarzy od czytających a nie piszących
( lub udających), to - UDERZ W
STÓŁ..................................................
../-/

Jest taka zasada w II klasie podstawówki -przeczenie
nie z przymiotnikami pisze się łącznie! jakie?-
niemężate -pomijam już to to archaiczny zwrot no ale
jak się wolało latać na panienki niż uczyć :))

Po pierwsze popraw interpunkcję bo raz te kropki są
raz ich nie ma a po drugie to nie wina kobiet ale
takich panów jak ty co korzystają z z usług jak nie z
tirówek to innych łatwych okazji a nie patrzą co owe
mają w głowie a na głowie. Ja tam się cenię trochę
wyżej i dzieci nie muszę szukać po świecie-nie marnuję
swojego materiału genetycznego z byle kim i byle
gdzie.

Bardzo miły i komiczny wiersz.
Nietety to prawda. a z drugiej strony co by to było
gdyby się nie kładły?
Pozdrawiam.