Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szpital Zbawiciela

siostrzyczki białe jak aniołki
w dyżurce piją czarną kawę
na biurku leżą zgrabne nogi
i śmierć się zbliża korytarzem

wczoraj dostały dwa tysiące
a mieli jakiś dać dodatek
za oknem już zachodzi słonko
mrok zapanuje wnet nad światem

nagle ucichły ciche jęki
co dobiegały z sali obok
wreszcie biedaczek już nie cierpi
przyszła i wzięła go ze sobą

siostrzyczki białe jak aniołki
w dyżurce piją czarną kawę
na biurku leżą zgrabne nogi
śmierć się oddala korytarzem

rymowane.blogspot.com

autor

ZiKo

Dodano: 2013-04-03 18:08:59
Ten wiersz przeczytano 1704 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

grusz-ela grusz-ela

Przez lapidarność uzyskałeś efekt bardzo dobrego
wiersza. Brawo.

MamaCóra MamaCóra

Oswajanie ze śmiercią na wesoło. Dobry wiersz. :)

Roxi01 Roxi01

Wymowny, prawdziwy z delikatnym sarkazmem:)

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Dostałam gęsiej skórki, mocny. Smutne ale prawdziwe.
Pozdrawiam

Ola Ola

Dzień dobry. Szpital, to coś okropnego zwłaszcza dla
bardzo chorych, ale tak jest. Są pielęgniarki i
zakrada się śmierć. Dobranoc

Pesymistka94 Pesymistka94

aż mnie ciarki przeszły, bo miałam 'przyjemność' leżeć
przez świeta w szpitalu. Dobry wiersz! Pozdrawiam! :)
+

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pomimo tego, że jest prosto napisany coś w sobie
posiada. Podoba mi się.

ZiKo ZiKo

Dziękuję! Niestety było do Jutta, ale się nie
strzeliłem :D

ZiKo ZiKo

niestety :(

IGUS IGUS

No nareszcie! Trafilam na porzadny wiersz! To w
drazenie smierci pomiedzy opis zwyczajnego dnia w
szpitalu/ pielegniarki/ kawa/ slonce, mrok / uplywanie
czasu I to zastosowanie - smierc przychodzi/ potem sie
oddala... dobra wymowa! / pozdrawiam

DoroteK DoroteK

mocne, prawdziwe, sugestywne, obrazowe, celne, prima
sort

Jutta Jutta

Taka jest rzeczywistość - celne spostrzeżenie.

karl karl

A dwa tysiączki się należą
kostuchę przecież przepędziły...
odeszła ze spuszczoną głową,
bo kawki wcale z nią nie piły
Pozdrawiam serdecznie

Maria Sikorska Maria Sikorska

śmierć zajrzy wszędzie, nawet nie pyta czy może...
w pogodny sposób o śmierci

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »