Wierszokleta
Dedykuję wszystkim Drogim „Piekarzom” i „Czeladnikom”, których fachowa pomoc pozwoliła mi zmieniać stopniowo „zakalce” w „bułeczki”.
Hobby sobie wybrałem jeszcze w młodym wieku
(Inni dotąd szukają, niewielu znalazło)
Zajęcie wymarzone, co pod skórę wlazło
I dalej we mnie siedzi... już starym
człowieku.
Nigdy się nie poddałem... a często do
ścieku
(Czyli kosza na śmieci... gdzie wiele z
nich „sczezło”)
„Odpływały” me wiersze-zakalce... acz
niezłą
Czułem potencję (zaczyn), lecz brakło
„wypieku”.
Trzy i pół roku mija, jak jestem na Beju
Obcuję z „Piekarzami”... takich drugich ni
ma!
Po pierwsze, że przyjęli, po drugie... o
jeju!
Myśl-trwoga przeleciała... kto ze mną
wytrzyma?!
Lecz choć skrobię zakalce, Oni, panie
dzieju...
Pomagają mi... „dopiec”... „Piekarze” z
nich prima!
Z ogromną wdzięcznością - Bogusław
Komentarze (147)
te "zakalce"
są całkiem smaczne.
Ludzie posiadają talenty (ukryte z zasady). Czasem je
zauważają, odnajdują. Czasem udaje się je rozwinąć do
perfekcji, co przynosi wielką radość. Pozdrawiam
ciepło.
No cóż, wiadomo, że pasja to przyjemność. Wiadomo też,
że każda pasja potrzebuje większej lub mniejszej
wiedzy, więc pozyskujemy ją od tych którzy ją mają.
Próbowałem kiedyś piec razowy chleb i niestety, nie
wychodził. Niby robiłem wszystko tak jak pisało, ale
jak to przeważnie bywa, diabeł tkwi w szczegółach:)
Pozdrawiam Bogdanie i dziękuję za pamięć.
Marek
Bogusławie, super że nie zabrałeś mi tytułu -
prawdziwy wierszokleta toż przeca ja - wielkie dzięki
;)
Na marginesie i absolutnie bez związku - francuska
królowa chyba Maria Antonina na wieść, że lud się
burzy i narzeka na głód - rzekła rozsądnie - "Nie mają
chleba? Niech jedzą ciastka!"
Moc serdeczności :-)
sceny zycia wyplywaja
Witam serdecznie w moich progach.
Dziekuje za zgrabne porownanie. :)
Klaniam sie :)
Marek Zak
Uwag do Ciebie nie moge miec wiele,
bo tworzysz ciagle dzielo po dziele.
Zatem cieszmy sie pisaniem.
Pozdrawiam serdecznie z podziekowaniami za czytanie :)
Przesympatyczny wiersz, czyta się z serdecznym
uśmiechem, fajnie, że jesteś z nami :) Pozdrawiam
serdecznie.
Re: @Krystek
Krysiu, daj spokoj z ta skromnoscia!
Ja jestem "rozrywkowy", Ty piszesz glebia. To jest
dopiero sztuka!
Zrobilas mi wyzwanie...
mam "mistrzowski" wiersz w planie...
moze sie tak stanie. :)
Klaniam sie nisko z wdziecznoscia za mily komentarz.
:)
Twoje zakalce Bodeczku są przepyszne i poprawiają
humor, są zdrowe i szczere...zawsze zajadam z apetytem
i nigdy mnie jeszcze brzuch nie rozbolał :))))
Pozdrawia Cię wierna smakoszka Jovinia :))))
Panie Bodku - Dobry piekarz, jak aptekarz. ;)
U mnie trzy lata i też jestem wdzięczny za czytanie a
zwłaszcza Wasze uwagi. Pozdrawiam
Z przyjemnością czytam Twoje wiersze. Są piękne i
poetyckie. W porównaniu ze mną to jesteś mistrzem.
Moje, to tylko pisanina, dzielenie się myślami. Ślę
moc serdeczności:)