dzień dobry dobranoc
już wieczór zapada
za oknem ciemno i ślisko
deszcz kapie i pluska jak ryba
infuła czasu jest bliska
bo ona to skarb naszej Ziemi
mówiono że psuje się od głowy
i tu przyszło natchnienie
kościół to szpital polowy
z daleka has wita zaprasza
gdy serce jest ciężkie jak kamień
wyleczy na stacji zycia
pojedna choć ciężkie są lica przez maski
bo spojrzeć prosto w monstrancję
trzeba mieć serce jak strzała
który pokona amora
miłości stacji jest pora
Komentarze (11)
rano witamy dzień, wieczorem go żegnamy a smutki i
radości pozostają z nami :)+
Przykuwający wzrokiem...
Miłego weekendu:)
Ciekawy wiersz, zatrzymuje na dłużej. Pozdrawiam
ciepło :)
miłość musi być silna jeśli nie... sypie się wiara -
"te trzy" niezbędnik chrześcijanina
Ciekawy i refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz bardzo obrazowy i pełen ciekawej treści :)
Pozdrawiam serdecznie +++
wiara może być wielką siłą w życiu.
pozdrawiam
Ciekawy wiersz. Infuła czasu? Oryginalna metafora,
której znaczenia nie odcyfrowałem.
Pozdrawiam :)
W obecnym trudnym czasie wiersz jest refleksją,
skłaniającą czytelnika do przemyśleń nad kruchością
naszego życia.
Pozdrawiam :)
Marek
Wiersz zatrzymuje refleksją o trudnych chwilach życia
w czasie pandemii, pozdrawiam ciepło, miłego dnia.