Anioł śmierci
Jestem brzytwą
na twoim ciele
sznurem na szyi
ściekająca kroplą krwi
po plecach
Jestem przylgnięta
w kręgosłup zapadnięta
nie dam oddychać
pozwolę zdychać
jęczeć w męczarniach
Zastanawiasz się dlaczego ty
zegarmistrz własnego uniwersum
wybrany do podróży śmierci
w połowie drogi zepchnięty
w dół udepnięty
Ja Anioł śmierci i czasu
bez rozmowy do Pana
zabieram ci życie
nie szanowane
brodząc we krwi
odejdziesz wąskim korytarzem...
autor
Aramena
Dodano: 2013-05-09 11:31:26
Ten wiersz przeczytano 1509 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
+++++++
Pozdrawiam:)
Klimat, słowa jak i cała oprawa na 5 z plusem ;)
Poszły ciary..niesamowity zapis.
Pomilczę...
czytając poczułem dreszcze na całym ciele - och
niesamowity - Anioł śmierci sugestia i .....
Przejmujący wiersz, trochę jak przestroga - nie
szanując życia, przywabiamy anioła śmierci.
Pozdrawiam.
Ładny dreszczowiec. Napisz erotyk. Nie mogę spać po
dreszczowcach. Dobranoc
Przerażający wiersz.
:)
Jakbyś szukała ocalenia przed stanem naprawdę
doznawanym i nie uniknionym...pozdrawiam:)
Pomilczę. Pozdrawiam
Przyłączam się do wypowiedzi Madison...gęsia skórka
:)Pozdrawiam Arameno:)
Istny taniec śmierci.
Przerażająco sugestywny.
Ciarki mnie przeszły.Pięknie i mrocznie . Bardzo mi
się podoba. Życzę miłego popołudnia
Niby Anioł powinien o ludzi dbać...
a on co - i tu można przekląć
Pozdrawiam serdecznie
o tak :)