anomalia
lubię pogodę podłą
nagłe niże
skąpane deszczem
burze
ledwie sprowokowana
na stykach
iskrzę
szukając pretekstu
doknajpianego
w porywach
sobą bywam
lubię pogodę podłą
nagłe niże
skąpane deszczem
burze
ledwie sprowokowana
na stykach
iskrzę
szukając pretekstu
doknajpianego
w porywach
sobą bywam
Komentarze (30)
B. dobrze napisany wiersz i świetnie ostatni wers
dopełnia tytuł. Pozdrawiam :)
magdo, dla mnie pogoda 'łóżkowa':)
Pozdrawiam autorkę i panie.
Oj, gdybyśmy tak w tej knajpce mogli się spotkać,
pobutelczyło by się na pohybel błyskawicom :)))
Dziękuję kochani za wizytę w ten ponury dzień.
Serdeczności
:)
Leje jak z cebra,taka knajpowa pogoda.
Ciekawie o ludzkiej naturze i jej anomaliach. Miłego
dnia.
z humorkiem
a ja lubie spacerować w deszczu
Coś w tym jest... Też czasem lubię! Szacuneczek '))
Ha ha! Bardzo fajny, wolny, delikatnie rymowany wiersz
z dowcipną pointą.
u mnie też taka pogoda " butelkowa" lub knajpowa grzmi
błyska się
nawet psa bym nie wygoniła w taka aurę
pozdrawiam:)
z pół uśmiechem,ironią,ale bardzo mądrą i
ciekawą,dobrze,że nie jesteś meteopatką(hi
hi)pozdrawiam
W takich chwilach doceniam naturę
Najlepszy dla mnie, to letni deszcz. Pozdrawiam
Emi, u mnie już coś mruczy w górze!!!
Brzydko.
:)
Minawio, z tą „butelkową” coś jest na rzeczy… :)))
Dobry wiersz...a u nas pada a właściwie leje:)
Wiersz na tzw "butelkową pogodę", pobudza do
refleksji. (przypomniało mi się towarzystwo z
ostatnich wczasów:))
Dobry wiersz.