bez zwątpienia
Chodzę ulicami w płaszczu
w deszczu, w słońcu w niepogodzie
Biegam, skacze - choć niezdarnie
po chodnikach całych w wodzie.
Ale czego bym nie zrobiła
nie zepsuła, nie rozbiła,
Ciebie przy mnie nie ma
kiedy Ci to śpiewam.
Gdzie nie wejdę, wszyscy patrzą
krzywo i niesympatycznie
Wszędzie twarze pełne złości
w drzwi uciekam wręcz panicznie
Ale czego bym nie zrobiła
nie zepsuła, nie rozbiła,
Ciebie przy mnie nie ma
kiedy Ci to śpiewam.
Sytuacja nie do określenia
czuję się źle, bez zwątpienia
Jestem zawsze w Twoim cieniu
nie chcę grać w tym przedstawieniu
Ale czego bym nie zrobiła
nie zepsuła, nie rozbiła,
Teraz zawsze już dla siebie
chcę muzyki, nie chcę Ciebie
Kupuję nielegalne pomarańcze,
do własnej muzyki tańczę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.