brązowozłote (zdumienie IV)
https://www.youtube.com/watch?v=4-oVCJ1J6X8
dzień w parku z wolna dogasa
oddycham
woń oliwnika
rozpieszcza zmysły
śpiew ptaków
krzyk mew
szmer traw
pod księżycem
stąpam powoli
i słucham
nad stawem brzmi
żabi koncert
wabiona podchodzę bliżej
gdzie mrok gęstnieje
w listowiu
coś błyska
nieruchomieję
patrzę
ty też
jeden moment
wystarczy
by zapamiętać
czar lisich oczu
w przednocy
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2023-07-14 09:37:33
Ten wiersz przeczytano 1339 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Oklaski na stojaco, Anno.
Przepieknie ujety moment.
Serdecznie pozdrawiam. :)
Przepiękny wiersz Aniu Zachwycasz
Pozdrawiam cieplutko :) łap tulaski i łobuziaczki :)
Pięknie Aniu ty się zachwycałaś a ja bym zwiała.
Pozdrawiam cieplutko.
Czar lisich oczu rozpieścił zmysły. :)
Poezja pełna poezji w Twoim wykonaniu.
cudnie...
pozdrawiam z zachwytem :)+
Niesamowite spotkanie lisich oczu.
Piękny wiersz, piękna liryka + utwór muzyczny.
Pozdrawiam, Anno.:)
Aniu, uroczo, bardzo klimatycznie, pozdrawiam ciepło i
ślę serdeczności.
Śliczny to wiersz.
specyficzny styl i zapis
niepowtarzalny
Zachwycający wiersz!
Czar i magia chwili...
Serdecznie pozdrawiam
Gdy mrok zapada budzi się nocny świat.Wszystko można
zobaczyć. Pięknie opisana chwila.Pozdrawiam
serdecznie.
Urzekająco, poetycko oddana chwila.
Utrwaliłaś w wersach jej czar i ulotność oraz swoje
zdumienie i zachwyt.
To na długo zostaje w pamięci, tak jak Twoje wiersze.
Pozdrawiam serdecznie :)
klimatycznie bardzo.
Ostatnio rzeczywiście pojawiło się dużo lisów. Nawet
dzisiaj widziałem (niestety przejechanego).
Ładnie…