Chimera
Rodzi się cnota
a przeciwko niej wymierzone
oczy zawiści
tną jak ostrze kata
Słowa wypowiedziane
ranią fałszywymi oskarżeniami
Zaledwie zrodziła się
a już umiera…
Z figą skierowaną
w niebo
zwraca się przeciw
Bogu
kpi z oczu szczęścia
zionie ogniem zagłady
złowroga chimera.
autor
Brzeginia
Dodano: 2008-03-28 12:06:46
Ten wiersz przeczytano 1086 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
hmm...zawiść niszczy wszystko co dobre i piękne
...bardzo aktualny wiersz
/Słowa wypowiedziane
ranią fałszywymi oskarżeniami/ cnota się narodzi, by
zaraz umrzeć, bo nie znajdzie sprzymierzeńców..
przygnębiający ale prawdziwy obraz! Zawiść potrafi
czasem zniszczyć wszystko, co dobre!
taki niestety mamy świat i tylko my jesteśmy w stanie
go zmienić.. niestety nie wystarczą chęci jednego
człowieka, bo do tego potrzeba tłumów.. w przeciwnym
razie będzie tak, jak w twoim wierszu - cnota się
narodzi, by zaraz umrzeć, bo nie znajdzie
sprzymierzeńców.. przygnębiający ale prawdziwy obraz
Najbardziej ranią fałszywe pomówienia, bo trudno się
przed nimi obronić. Wiersz z ładnymi metaforami,
dobrze się czyta.
Dobry biały wierszyk, ale... :) mam małą uwagę.
cyt."Rodzi się cnota" i dalej
" Zaledwie rodzi się cnota"
z tej drugiej powtórki zrezygnowałabym, może ujęłabym
to np. tak "zaledwie zrodziła się, a już umiera:) To
tylko moja sugestia.
wiersz doskonały..oczy zawiści nienawiści tną..jak
ostrza..
Pora coś zmienić ileż można rozpamiętywać coś co
minęło? doskonały wiersz ładne metafory
plusa zostawiam