Ciche pokutowanie
Czy można powiesić ogień na zachmurzonej
szubienicy
obwiązując pętle na faunowskich kopytach
i powiedziec niebu - myśmy grzesznicy
lecz głowa słońca wstydem jest przykryta
Słoneczne promienie przynoszą odsiecze
i zemstę starożytnych potęznych królów
i owe rozgrzane wsciekłe miecze
pragną poznać miłość z tabernaculum
I pragneli by zniszczyć rzeźbę -kwiat
lotosu
który i tak więdnie podsuszony
lecz sercem swoim pragnąłby dojśc do
głosu
i podziwiać błysk królewskiej korony
I twarz bolesną zanurzyć w szklanej krwi
i błądzić wzrokiem pośród czerwieni
odcinając krzewy i owoce ludzich drwin
nie ruszając się i szeptać gestem -jesteśmy
niemi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.