Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Co po mnie?

Dawno temu zasypiałem w swoim łóżku i kiedy mój umysł był w fazie przechodzenia z rzeczywistości do snu pojawił się w nim ten wiersz.

Oszukać swe myśli,
Spopielić swe zmysły,
To przyjąć postawę Kontura.
Zamienić dwie twarze,
Jak marni malarze,
Sposobni nie płótna, lecz pióra.

Przelewać na papier,
Jak prosto po szlaku
Na szczyt wielkiej góry wychodzić.
A żyć pełnia życia,
Z głową ku górze,
To być - tak jak z losem się godzić.

I kiedy Twój zegar
Wybija już północ,
Nie szukać przyczyny do bycia.
Zwyciężyć swój Kontur
I dotrzeć do mety,
Odległej jak losu odbicia.

Już widzę kochankę,
Tą, której czekałem.
Pojawia się w czerni nad łożem.
Jej kosa zbawienia,
Dla której płakałem,
Nie zdaje się lekiem, lecz nożem.

Choć konam nie krzyczę,
Gdyż głos mój pozostał
Od wieków w mym gardle zastygły.
Tę strofę ostatnią,
Zostawiam już Tobie,
By próżno Twe pióro nie wyschło w żałobie.

On po prostu się przyśnił.

autor

Ademir

Dodano: 2006-10-11 18:04:54
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »