Czar miłości
Zaczęło się zwykle, banalnie,
Wymianą spojrzeń z ukrycia.
Na sercu zrobiło się fajnie,
Chęć większa przyszła do życia.
Świat nabrał nowych barw
I ptaki weselej śpiewały.
Czułem, że pali mnie żar,
Którego dotąd nie znałem.
Chciałem być blisko Ciebie,
Spojrzeć raz jeden w Twe oczy.
Było mi dobrze, jak w niebie,
Myślałem, że serce wyskoczy.
Wyrazić tego nie sposób,
Przez słowa nam dotąd znane.
Bo nie ma dwóch takich osób,
By miały te same dane.
Gdy tylko ta mała iskierka,
W gorący płomień się zmieni.
Uczucie zrodzi się wielkie,
Szczęśliwsi będziemy na ziemi.
Komentarze (18)
Czasem spojrzenie... czasem slowa i juz jestesmy w jej
ramionach .Tak prosto i banalnie jest chyba
najbardziej ciekawie.
Bo to zazwyczaj tak banalnie się zaczyna. Fajny
wiersz.
hmm... krotka chwila ,odpowiednia osoba i zmienia się
życie... pozytywnie ...ładny wiersz
Największe miłości zaczynaja sie banalnie :) dobry
wiersz
a jak juz sie iskierka w ogien zmieni to uwazajcie by
sie szybko nie wypalila jak to w milosci tez bywa-
wiersz na tak
"Bo to się zwykle tak zaczyna.Sam nawet nie wiesz jak
i gdzie, po prostu wzięła cię dziewczyna a teraz bez
niej jest ci źle..." B.Łazuka Bardzo mi się podoba
ciepło twoich wierszy.
A zaczyna się zawsze od takiej maleńkiej
iskierki...........ślicznie o niej piszesz...
Plomienie uczuc gorace rozswietlą twe zycie jak slońce
uczucię gorętsze od żaru i to tak pięknie podane, na
TAK.
" bo to się zwykle tak zaczyna, sam człowiek nie wie
jak i gdzie" i tylko szakoda że tak często sie kończy
- dobry wiersz
bo to sie zwykle tak banalnie zaczyna jest chłopak i
jest dziewczyna za wiersz+
Zawsze myślałam że taki żar jest tylko udziałem
kobiet, widocznie mężczyźni udają tylko twardzieli
cały urok tego wirsza tkwi w jego prostocie...
Bardzo dobry wiersz.+
Więc trzeba dmuchać i chuchać by tę miłość rozdmuchać