Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Daj, panie

Wyciągnięte
rączynki do słońca.
Rozczulająco cienkie,
jakby błagała ojca
„tato, weź na kolanka”.
Taka migawka
wypaliła się pod powiekami,
zacisnęła klamrą serce.

Czy byłam dobra?
Nie chcę
myśleć, że nadal tam stoi.

Pięć złotych, nie zaspokoi głodu,
nie uciszy sumienia.

Więcej grzechów nie mam,
a Ciebie Ojcze o pokutę proszę,
za las kruchych rączek.

autor

DoroteK

Dodano: 2016-08-21 07:01:18
Ten wiersz przeczytano 3119 razy
Oddanych głosów: 83
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (99)

sarevok sarevok

Mi się bardzo podoba
:) pozdrawiam i głos zostawiam + Miłego popołudnia

kaczor 100 kaczor 100

Dorotko, w niezwykły sposób potrafisz zmusić odbiorcę
do zatrzymania.
Pozdrawiam z szacunkiem paa

Kropla47 Kropla47

/Pięć złotych, nie zaspokoi głodu,
nie uciszy sumienia./Poruszający wiersz!Pozdrawiam i
dziękuję:)

Oksani Oksani

Dojmujący............................! Pozdrawiając
Ciebie Topowiczko na miłą niedzielę dziękuję za
odwiedziny i zaczepiam buziaczka:-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

nie potrafie komentowac takich poruszajacych tekstow,
z dziecmi w roli glownej... przypomnialas mi historie
Ewy, dziewczynki z Rumunii, ktora na rozkaz rodzicow
zebrala pod lubelskimi kosciolami, do osiemnastego
roku zycia, sluchalam wstrzasajacego reportazu, a
najdziwniejsze - to bylo dziecko towarzyskie, pogodne
i nad wiek madre;)

elka elka

Bardzo wzruszająco napisany wiersz...bez wątpienia
skłania do refleksji
pozdrawiam

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Poruszający wiersz i tą nie sprawiedliwość losu.
Niestety bolesna prawda często tylko przechodzi ale
później chodzi za nami i mówi sama za siebie. Nieraz
się spiesząc trzeba by było przystanąć zawrócić na
każdym kroku jest tyle niesprawiedliwości...Pozdrawiam
serdecznie .

bodzia bodzia

mocny wzruszający widok ..... pozdrawiam

Madame Motylek Madame Motylek

Wzruszający wiersz.
Ostatni wers jest puentą,bo kto jak
nie my,dorośli jesteśmy odpowiedzialni za to,że dzieci
muszą żebrać.
Pozdrawiam

DoroteK DoroteK

krzemanko :-) przemówiłaś mi do rozsądku, dziękuję :-)

DoroteK DoroteK

cii_sza :-) dziękuję, przemyślałam, poprawiłam :-)

DoroteK DoroteK

teraz ja :-) dziękuję poprawiłam :-)

DoroteK DoroteK

krzemanko :-) przecież wiesz, że ja bardzo cieszę się
z sugestii i uwag, są dla mnie bardzo cenne... te
"rączynki" właśnie takie były, bo czy pięciolatka,
która wygląda na trzy latka (chudziutka) może mieć
ręce? z tym 5 to myślałam, że lepiej oddaje nominał
monety, jeśli chodzi o dwa ostatnie wersy, to jesteś
trzecią osobą, która zwraca na to uwagę, muszę w takim
razie poważnie nad tym pomyśleć :-) dziękuję :-)

Zenek 66 Zenek 66

pięknie i wzruszająco opisałaś Dorotko, aby poruszyć
sumienia narodów - ale czy jest ich wystarczająco
dużo? Pozdrawiam Serdecznie Dziękuję

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »