Ech, ty
Wiersz z zakurzonej szufladki...
Jeden szept, to jeszcze nie wyznanie.
Ciepły oddech, to jeszcze nie lato.
Kolorami jesień sny rozdaje,
lecz mi szarość przypadła ostatnio.
Przeszłam parkiem po naszej alei
i na ławce przysiadłam - jak z tobą,
a ten wiatr się (tak nagle) ośmielił,
z moich oczu pozrywał różowość...
I ujrzałam, jak wrzosy radośnie,
w parach z liśćmi, tańczyły na klombach.
Białe piórko spod ławki podniosłam.
Ech, ty jesień - jakaś ty rozsądna.
Zosiak
Komentarze (97)
Z podobaniem i uznaniem przeczytałem, pozdrawiam
ciepło.
Uroczo, widzę, że nie tylko mnie piórko natchnęło :)
still in my heart
https://youtu.be/WfTsfdR0dh8
znowu pięknie!
przepięknie :)
Po prostu pięknie ...
uroczego popołudnia Zosiaczku:)
Każda jesień jest piękna i rozsądna ..czasem lat
potrzeba by zrozumieć w życiu co się traci lub
straciło ..
Ech... Zosiaczlu, pieknie, o zyciu.:)
Pozdrawiam pogodnie.
I tylko sie można zadziwić
lekkością i pięknem tych wierszy
bo człowiek od razu jest syty
gdy z Twoją poezją chce grzeszyć
"na ogół" :))
Zosiak, wiersze to na ogół nie gazeta i nie
dezaktualizują się tak łatwo. Dlaczego nie cofnąć się
by wyłowić jakąś perełkę. Dziękuję jako
usatysfakcjonowany czytelnik:)))))
Beata1*, dziękuję, też lubię zajrzeć do starszych
wierszy :))
Jesień taka rozsądna i tyle wzruszeń kryje w sobie...
Piękny, poetycki obraz.
Pozdrawiam:)
;)) Dziękuję, Ewo.
Piękny wiersz:)