echo przeszlości...))
popołudniowe słońce
kładzie cienie na trotuarze
lekki wiatr podwiewa
sukienkę
a ja wciąż o czymś
fajnym marzę
wdycham zapach lata
skoszonej trawy woń
w nozdrza uderza
promienie słońca
usta moje pieszczą
jak najczulsze pocałunki
słonecznik schylił głowę
w holdzie dla miłości
przemijającym szeptem
zeszłego lata odeszła
nie jest juz ze mną
już w innym sercu mieszka
kiedy babiego lata
nić się uplecie
złota jesień nastanie
może rudość liści
i złocistość kasztanów
nową miłość przyniesie
tak na zawołanie
"Polisia"
23.08.2016....Laudenbach
Komentarze (10)
bardzo ładnie... niech jesień przyniesie wielką
miłość:) pozdrawiam Polisia
https://www.youtube.com/watch?v=UWegNvkBiVo
Super się czyta także wiersze
Miłość przychodzi niespodziewanie.
Na zawołanie to by było coś...
Pozdrawiam :)
czas na nową miłość zawsze się znajdzie.
Pozdrawiam serdecznie
Życzę miłości udanej, nie udawanej.
"kłoadzie cienie na trotuaże" - kładzie cienie na
trotuarze. Reszta za krzemanką.
na trotuarze :)
Bardzo dziękuje Aniu za sugestie ..pozdrawiam
serdecznie Milego popołudnia :))
Dobrze się czyta te rozmyślania, u schyłku lata. Masz
likerówkę w drugim wersie. Uciekła spacja z "o czymś"
i ogonek z "się". Czytam sobie bez "mi"
"lekki wiatr podwiewa sukienkę">
Miłego dnia:)