Firana
Rusza się żółta firanka
złośliwej burzliwości
jak duch przybyły
za dnia czy nocy
przy otwartym oknie prawdy
coś chce mi przekazać,
popieścić się z myślami pragnie
bezpostaciowy tłum wydeptuje jej rytm
i tańczy w muzykę wolności się
wsłuchując
czasami aż wstyd ją uspokoić
nie też tak łatwo nie czuć jej czucia
i zapomnieć, że nie jest normalność na tym
świecie.
autor
Regina
Dodano: 2005-01-05 01:02:28
Ten wiersz przeczytano 799 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.