O gajowym Jerzyku 267
Gajowy Jerzyk spod miasta Ryki,
codziennie słuchał żony krytyki.
Bo ciągle obiecywał,
słowa nie dotrzymywał.
Aż w końcu poszedł do polityki.
Gajowy Jerzyk ze wsi Niedzicy,
ciągle zapomina o rocznicy,
nawet ślubu przed laty.
Dlatego co dzień kwiaty,
kupuje cięte albo w donicy
Gajowy Jerzyk z miasta Chorzele,
pracował co dnia raczej niewiele.
Aż wymyślił w głowie swej,
jak tu robić jeszcze mniej.
Chodzi do pracy tylko w niedziele.
Komentarze (17)
Na plus:)))
1. Miejsce w polityce to dobre miejsce dla ludzi nie
dotrzymujących słowa.
2. Cięte kwiaty są odpowiednie na rocznicę a dla
zapominalskich te od lat rosnące w donicy.
3. Kto pracuje tylko w niedziele, ten ma kasy niewiele
;)
Miłego dnia, pomysłowy Maćku :)
Tego trzeciego to chyba znam ;)
Pozdrawiam z podobanie :)
Super, jak zawsze przyjmuję je uśmiechem.
Pozdrawiam ciepło :)
Tym razem tylko plus. Już idę spać i nie mam weny.
Dobranoc.
dzięki Marysiu
poprawiłem
W jednym (2 lim. 2 wers) jest potknięcie małe, 1
sylaba nie dotarła.
Ale i tak uśmiechy 3, zatem pełny plus.
ze złodzieja Fejsbuka drogi Wiktorze
Zwłaszcza pierwszy - znakomity. - A refleksja na
marginesie: do ciorta! - skąd Ty "to - omnie" tak
dobrze wiesz?
(oczywiście ja takze tylko ironicznie)
Pozdrawiam Maćku:)
:) Fajne :)
Pozdrawiam :)
świetne...
mało nie spadłam z krzesełka...
pozdrawiam niedzielnie:)
Uśmiałem się :)
Uśmiałem się :)
rozbawiłeś, szczególnie ostatnim.
Świetne, z uśmiechem pozdrawiam serdecznie Maćku.