GDYBYM...
Gdybym tak jutro umrzeć miała
Rąk bym za nic nie załamywała
Czas się wyzbyć niemocy
Gdybym tak jutro umrzeć miała
Łza po mych policzkach by nie poleciała
Czas się wyzbyć tchórzostwa
Gdybym tak jutro umrzeć miała
Nikomu bym o pogrzebie nie powiedziała
Agonia poradzi sobie bez płaczliwych
świadków
A gdybym tak DZISIAJ umrzeć miała?
Dzisiaj?! Cholera!
Nie tak planowałam...
Komentarze (6)
świetny
Super bardzo mi się podoba a końcóweka faktycznie
rewelacyjna.
Jestem pod wrażeniem duzy plusik
Fajny...z humorkiem, przyda się po zapracowaniu
przedświątecznym...Wesołych Świąt.
hehe świetny wiersz;);) nio nie wszystko da się w
życiu zaplanowac;);) pozdrowienia;);)
Bardzo dobry wiersz, tematyka dość trudna a Tobie się
udało wydobyć nutkę żartu. Bardzo mi się podoba
hehe taki troszkę egoistyczny wiersz :)) Ale tak czy
tak bardzo ciekawy i warty przeczytania :)) jak dla
mnie końcówka rewelacyjna :)) Brawo!