Gra Słów- Kłótnia.
Przerwiemy swoją
ciszę,
gwałtownie lecz
subtelnie.
W nicość odejdziemy,
gdy spadnie
śnieg.
Wtem, obudził w sobie
wiosnę.
Głośno,hucznie i
otwarcie!
Aż kwiaty wystrzeliły
w górę!
Obeszło się bez krwi.
Kupił kota w worku.
Zaś zamiast kota
ujrzał list.
'Słono za to zapłacisz!'.
Grzmiał wrogo.
Kilka dni później.
Siorbiąc ze smakiem zupę.
Smak się w niesmak zmienił.
Łypnął chyłkiem na solniczkę.
'Toś jest ona pusta!'.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.