Hej Wiosno!
Hej Kobieto!
Narkotyku wiosny kwiecie
Oceanie łez błękitu
Ty co nago sypiasz latem...
Hej Kobieto!
Rwącej Isztar Ty wcielenie
Tańcem Indii wonią przypraw
Przyprawiasz o upojenie...
Hej Kobieto!
Niepoznana i głęboka
Stodnio dziękciu łyzko miodu
rzeźbo w diament wyrzeźbiona
Ty kobietą
Bozym cudem
Perłą świata
Ty co jesteś, będziesz, byłaś...
Tyś najczystsza barwą lata
tkwisz żyletką w moich żyłach...
Już nie ością ani w gardle
to zbyt małe są katusze...
Ten to poznał i zrozumiał
Kto zaprzedał Damie duszę...
w zapomnienie się obrucił
I popłynął gdzieś daleko
Na błękitnym oceanie
Smutną,ciemną zimną rzeką...
i zatracasz się wciąż wstecz
Takie zycie jest radością
Gdy jesienią mówi: "Precz!"
Wracasz znowu do Niej wiosną...
Komentarze (2)
"Hej Kobieto!"...ciekawy wiersz...dobrze się
czyta...pozdrawiam
bardzo piękny radosny wiersz Daje ciepło i wzruszenie
To poezja dobrej energii Brawo! Pozdrowienia