Jabłko winne
Na stole w koszu
leżały jabłka.
On - wielki głód poczuł,
ona - była piękna i gładka.
Niestety, nie mogła w jego ramiona
upaść.
Wziął owoc i schrupał
z takim apetytem,
że dziewczynie
zrobiło się gorąco.
Szkoda, że nocą
matuś drzwi na klucz
zamyka.
Już
nie ma zalotnika.
Dziewczę samo w alkowie
marzy, że jest na stole
rumianym jabłuszkiem,
że on się w nią wpija ustami.
Oj, dziś już nie uśnie,
a wszystko to wina mamy.
Komentarze (92)
Jabłka winne czy słodko-kwaśne, zawsze znajdą
amatorów...pozdrawiam:)
Faktycznie na wesoło,choć gdzieś w tle powiało
delikatnym erotykiem.Wspaniale Dorotko,pozdrawiam z +
no tak, wszystko przez to, że leżały?, no bo jakby
stał kosz na stole z jabłkami albo znajdowały się
jabłka w koszu?, pewnikiem wyszedł by ten smaczek o
nazwie 'łe-rotyk',
Miłego
Mama pewnie wiedziała co robi... Serdeczności :))
Smakowite :)) Pozdrawiam, Dorotko :)
Przewrotny tytuł, sielankowy tekst - tylko do
schrupania :)
Jak zwykle Dorotko-czarujesz wersami!
Pozdrawiam cieplutko:)
świetny ten nowy tytuł, a wpisy Vick Thora kładą mnie
ze śmiechu:)
subtelny... niewinny jak ta dziewczyna ....
piękny :-)
pozdrawiam serdecznie ;-)
dzięki że zawsze jesteś u mnie
cieszy mnie to ogromnie:-))))
Adam,Ewa i jabłuszko w które się on
wpija ustami nowoczesne metafory młodych poetów -
oryginalnie
:) Pozdrawiam DoroteK :)
Vick Thor - aż się jabłuszko rumieni :))))))))
Super, wesoły erotyk. Ach te mamy. Pozdrawiam
@Vick Thor ;-) oj, tak, tak ;-)
winne - nie winne, ale skazane
na całomiąższne skonsumowanie!
@MamaCóra, ach zachwycam się zaproponowanym przez
Ciebie tytułem (sama długo myślałam i nie wymyśliłam
:-) ukradam i już zmieniam :-) dziękuję :-)