Jak by nie patrzeć
Na szarugi, na burze
(kiedy strach wpół do piętra).
Na sen, który na dłużej
nie chce przyjść. I od święta.
Na wyprawy doniebne.
Wiosnę, lato najbliższe.
Mam (na szczęście) przy sobie
przytulnego mężczyznę.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-03-05 10:24:50
Ten wiersz przeczytano 4031 razy
Oddanych głosów: 102
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (137)
Nathan, ale mogą też wgnieść w fotel :)))
Mam i ja :)
Super wiersz!
no popatrz 'przytulanka' :) Pozdrawiam :)
/ jakby- nie razem?/
Nathan, wspanialy jestes:)a juz dzis chcialam sprzedac
swoje pare Kilo:)
A ja lubię przytulne kobiety, które, siadając na
kolanach, nie nabijają siniaków wiadomą częścią
ciała;-p
Witaj. W takim przytulnym towarzystwie to mozna
spokojnie przygladac sie nawalnicom, burzom, kleskom
zywiolowym. Peelka jest szczesciara. Czytajac o takich
szczesciarach nastrajam sie optymistycznie, bo oznacza
to, ze istnieje prawdziwe szczescie. Moc serdecznosci
Zosiaczku:)
To masz szczescie , ciekaw jestem czy gotuje?;))
Serdecznie pozdrawiam.
zaś ja się pochwalę
mam przy sobie Hanię
i wiem,że na pewno
nic mi się nie stanie:)
Pozdrawiam:)
Podoba się Zosiaczku :)
tylko zazdrościć Zosiu takie przytulaka Pozdrawiam
dziękując za piękny wiersz :)))
Z przyjemnością:)
Lubię twoje przytulanie i wspaniałe zaczytanie
:)
Dziękuję Wam za poczytanie i poczytanie z komentarzem
:)
Miłej niedzieli.
W wolnej chwili zajrzę do Was.
swisza, najwyraźniej szwankują :))
Jakoś mi się przeczytało: potulnego.
Chyba oczy szwankują)))
Miłego...