Jakby trochę szczęśliwa
Teraz już jestem trochę szczęśliwa,
bo chata ładnie jest odnowiona,
gdyby do drzwi jeszcze zapukał -
ten, który by mnie chciał oczarować
i się zakochał tak bezpośrednio,
podziwiał oczy a mało gadał,
polubił wszystkie moje bolączki,
sprzątał mieszkanie, drwa naukładał.
Ja schorowana, bym powiedziała,
ta rwa pioruńska dokucza bardzo,
życie mi dało dobrze popalić,
lecz co tam nogi, odejdą na bok.
Żeby się super tu zadomowił
i był posłuszny, jak mysz pod miotłą,
to ugotuję pyszny obiadek,
dam się przytulić do serca mocno.
No może także trochę połechce,
przeciągnie ręką po moim ciele,
ach, żeby tylko chciał się pojawić,
bo na ogródku jest pracy wiele.
Komentarze (170)
Ja za mąż:-) :-) Eleno:-) :-) :-)
Olciu, witaj w klubie, nowe mieszkanie, nowa praca,
ale wiesz co , zapisuję się w poniedziałek na kurs
tańca, chociaż mam uprawnienia intstruktora, ale mam
ochotę z kimś zatańczyć, a czemu nie? Trzymaj się
kobietko:))Kali
:)))No Ty wyjdziesz za mąż :)))
Ola -nie masz zbyt wygórowanych wymagań i pogłaskać
się dasz i obiadek teges...na pewno się jakiś
zakocha.Pozdrawiam.
Do mnie żaden facet nie przyjdzie od tak sobie, na
jednym podwórku pilnuje Maksiu pani a na drugim
podwórku pilnuje mnie Bajeczka:-) :-) :-)
Na koniec ciężkiego dyżuru ubawiłam się po pachy po
prostu super pozdrawiam miłego wieczoru
Świetny wiersz Olu Musze szczerze przyznać masz
praktyczne poczucie humoru w końcu mogę się szczerze
uśmiechnąć :) i powiedzieć masz charakter.Tylko że Ty
w taki sposób zaprosisz faceta łagodnego jak
"owieczka" a to nie leży w naturze konkretnego faceta.
Oczywiście też żartuje życzę z całego serca spełnienia
i tych marzeń .Bo gniazdko prawie ukończone na zicher
Masz racje życie żeby nie było kwaśne trzeba wycisnąć
jak cytrynę za młodu. Później zostaje sama słodycz i
aromat . Pozdrawiam Serdecznie.
ubawiłaś mnie- daj sobie spokój z chłopami
Jak mysz pod miotłą? Wysoko stawiasz poprzeczkę peelko
;)
Pozdrawiam serdecznie:)
aż Ci zazdraszczam Olu, bo moja chata w trakcie
remontu, mnie też by się takowy pan do ogrodu przydał,
fajny wiersz :)
Ty Olu tak sobie ironizujesz na temat chlopa a moze
jaki przeczyta i serce odpali :))))))
Kasiu daj cynka:-) :-) :-)
Pozdrawiam
Dziękuję klarysa:-)
Już się rozglądam za kandydatem dla Ciebie.
Dziekuję za uśmiech, a nawet śmiech pełna
gębą:))))))))
Super!
Miłego wieczoru:)
Super Eleno
Z tą żeniaczką, to nie wiem:-) :-)
Pozdrawiam:-)