Jesień
Magią skąpane liście złota
Ślepia świecą wśród zawiei
Senne smutki rdzą malowane
Mgłą jesiennej utopii
Biel miesza kolory dusz
W jednolitą całość obrazu.
Kasztanowych oczu jezioro
Usta melodyjnej rozkoszy.
Wodospady zieleń sączą
Miłość zaklętą w graniach.
Pieśnią tęczowych nici
Pajęczynę ciał bezwonnych
Wiatr delikatnie plecie
Harmonia natury
I ciał nadejdzie kres
W zapomnianych grobach
Liściennych pałaców
Żal i krew
Na firmamencie wyryte dusze
Skąpane gwiezdnym światłem
Jaskrawe łuny zachwianych
Drzew przemijania
Na ziemi obiecanej
Czerwoną wstęgą wiją się
Drogi zatracenia
Gwiezdnym pyłem przykryte
Powstają jesienne pragnienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.