Jesienny park
Promień z letnich dni
schował się wśród chmur,
lata uśmiech znikł,
spowiła go mgła.
Ruda kitka mknie
po konarach drzew.
Orzech, przysmak jej,
w liści dywan spadł.
Jeszcze kilka chwil,
spłyną deszczu łzy,
przyjdzie pierwszy szron
i ostudzi park.
Barwnych liści pęk,
smutku kilka łez,
myśli krążą wstecz…
Lato! Wróćże, ech…
autor
MariuszG
Dodano: 2015-09-25 09:50:44
Ten wiersz przeczytano 2215 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Dzięki Halino za poczytanie.
Pozdrawiam :-)
Dzięki Halino za poczytanie.
Pozdrawiam :-)
Dzięki Halino za poczytanie.
Pozdrawiam :-)
Bardzo ładnie, pozdrawiam serdecznie
Powiedziałbym, że tęskno.
Za latem. Dzięki.
Pozdrawiam :-)
Powiedziałbym, że tęskno.
Za latem. Dzięki.
Pozdrawiam :-)
Smutno i pięknie serdeczności
Loka...
Dzięki za poczytanie i odwiedziny.
Miłej niedzieli życzę. :-)
Loka...
Dzięki za poczytanie i odwiedziny.
Miłej niedzieli życzę. :-)
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.Pięknie opisałeś
jesienny park.Pozdrawiam.
Dzięki Promyku, że nie schowałaś się wśród chmur ;-)
Pozdrawiam :-)
Dzięki Promyku, że nie schowałaś się wśród chmur ;-)
Pozdrawiam :-)
Andreas...
Dzięki.
Pozdrawiam
Andreas...
Dzięki.
Pozdrawiam
Znam i ja, taki park, wracam tam myslami.)
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam cieplo.