jestem tematem
„Jeśli mam do wyboru PRAWDĘ lub DOBRO, wybieram ….”
Monolog
Jak mogłam być taka głupia?!
Obudzona niczym wulkan Tungurahua
strzelam erupcją słowotoczną w jaźń
kosmosu.
Znowu pomylił prawdę z kiszonymi
ogórkami.
Stawia na swoim i robi, co chce. Nawarzył
bigosu.
Dobro nie kopie się w ogrodzie pod
śmieciami.
Co robię źle, co ze mną jest nie tak?):
Mądrala!
Daremne pranie brudnych skarpet,
srallala.
Tyle mojej pracy na nic! . Prawda-
kłamstwo!
On mnie zdradził z tą noo kwoką! Złote jaja
czy łgarstwo.
Nicuję językiem etykietkę „naiwna”
i antycypacyjnie odtwarzam kantatę
„Gwiazdolicy,” która napędza galaktykę
Południowy Wiatraczek - wdechem i
wydechem.
Wiruję wraz z nią i zaklinam czcicieli
złego
niby czwarta „ Czarownica z Eastwick”,
by zedrzeć tupeciarstwa maskofobię tym,
co złamali konwenanse i w nietaktach się
zagubili
scenicznej chałtury tylko gdzieś
podświadomość
niesie pytanie - czy jest sens w
sensualności?
Stanowczo wybieram samotność a prawda,
wiem – odstąpię naiwnym, najlepsze
dobro.
J.G
2018-02-17
Komentarze (16)
a czy dobro może istnieć bez prawdy, śweietny monolog
Naiwnych nie sieją, sami się rodzą
i mamonę dla "mędrców" płodzą.
Oni z uśmiechem na twarzy im dziękują.
Suma sumarum, obie strony dobrze się czują...
Fajny wiersz z życia wzięty.
Pozdrawiam, miłego tygodnia ;)))
najmniej lubimy tę prawdę, która w oczy kole
bez zła nie byłoby dobra - to prawda stara jak świat
pozdrawiam :)
Ciekawy monolog na wysokim poziomie intelektualnym.
Zdrada to zło a kłamstwo nie jest dobrem.
Na pewno? Czasem można skłamać, aby osiągnąć lub
zasiać dobro.
Pozdrawiam serdecznie Jadwigo i zapraszam do rewizyty
(jak czasu wystarczy) :)
Piękny, przygodowy wiersz, pozdrawiam :)
Każdemu zdarzy się być czasem niemądrym, ale "głupi/a"
to tak ostro brzmi :) Pozdrawiam serdecznie +++
Z prawdą bywa różnie, ale z pewnością jest istotna i
potrzebna.
Pozdrawiam:)
Dobra życiowa pisana sercem refleksja i skłania do
myślenia:)pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo się podoba!
Myślę, że prawda zawsze prowadzi ku dobru, mimo, że
czasem cholernie boli...
Pozdrawiam :)
udowadniasz Jagodo, że dla poetki nie ma żadnego tabu,
ze srallala, bigos i kiszone ogórki to też poezja,
tylko trzeba ją dostrzec i wydobyć.
a prawda i dobro? chyba dobro?
pozdrawiam :)
ps.dobra w 6 :)
czuć jak emocje przelewają się przez zdania.
Ciekawie przedstawiony wewnętrzny monolog zranionej
kobiety. Gdzieniegdzie poprawiłabym interpunkcję /
zwłaszcza pod koniec / i w słowie ważyć / bigos/
poprawiłabym Ż na Rz, bo od waru, a nie od wagi.
Podoba mi się prawda pomylona z kiszonymi ogórkami -
jak dwa światy, które gadają innymi językami ;-)
Utożsamiałabym jednak prawdę z dobrem, chyba, że o
wygodnictwie mowa.
Pozdrawiam :-)
świetny, refleksyjny monolog i życiowy na wskroś:)
pozdrawiam serdecznie
Dołączam do czytelników, którym podoba się ten
emocjonalny przekaz. Miłej niedzieli:)
Ładna refleksja na temat ważnych wartości w życiu.
Miłej niedzieli :)