już nie piszę o miłości
słowa które kiedyś były rumiane
stygną zostawiając po sobie
tylko bladą poświatę
dobranoc
karaluchy pod poduchy
może sen sprawi że nazajutrz
zmienię zdanie i znów
rozłożę litery przed
rozpalonym kominkiem
dzisiaj rozbijam
szklane drzwi złudzeń
pożółkłe zeszyty z wierszami
przypomną ci
jak miękłam pod wpływem deszczu
odczytaj palcami
zaschnięte łzy
dopóki znów nie napiszę
o miłości
autor
sisy89
Dodano: 2020-12-08 09:04:53
Ten wiersz przeczytano 2134 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
mariat, Iris&, koplida, bronislawa.piasecka - dziękuję
za zatrzymanie się przy wierszu i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczne słowa o miłości. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo ładnie.
Także się wyciszyłam...
Nachodzące święta
Bożego Narodzenia
to czas dzielenie się
radością i miłością
życzę pięknych chwil
w magicznym klimacie
przy blasku świec
Pozdrawiam cieplutko:)
bo wszystko wysycha i co jakiś czas potrzebuje jak
rabatka kwiatowa wilgoci z nieba. tak już jest.
szczególnie teraz, gdy ktoś rozmontował częściowo
świat.
Pani L, tarnawargorzkowski, Kazimierz Surzyn, Piorónek
zbójnicki, M.N., Vita in deserto, fatamorgana7,
DoroteK, Dziadek Norbert - dziękuję za komentarze i
refleksje, bardzo mi miło :)
Tessa50 - dziękuję za ten komentarz. Ja w miłość
wierzę ale myślę, że te najpiękniejsze uczucia zawsze
pozostają jedynie w marzeniach, z różnych powodów. Gdy
pisałam ten wiersz, wtedy naprawdę nie potrafiłam nic
wydukać o szczęśliwej miłości, zresztą, do tej pory
większość tych miłosnych wersów u mnie jest smutnych.
Swoje powody mam... Dziękuję jeszcze raz i wszystkiego
dobrego dla wnuczki :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników i
Komentujacych :)
W miłość zawsze warto wierzyć,
choć czasami drażni, smuci,
wróci czas, że będzie cieszyć,
gdy z letargu się obudzi...
Bardzo ładny, lekko smutny wiersz o miłości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego tygodnia :)
i ja tak mam, i ja już nie piszę...
Świetny, choć wg mnie smutny, z lekką nutką nadziei w
puencie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymowny, prawdziwy!
Śliczny wiersz sisy, wzruszyłam się, bo przypominasz
mi moją starszą wnuczkę, ona też ostatnio zamknęła
chyba drzwi złudzeń i bardzo się o nią martwię. Tobie
życzę szczerej, pięknej miłości i wiary, że słońce zaś
zaświeci dla Ciebie :)
W miłości jak w życiu są wzloty i upadki, a potem znów
wzloty, potrzebna jest tylko cierpliwość... Podrawiam
Cię serdecznie Joanno :)
Czasami wspomnienia - te z miłości - bywają bolesne.
Człek pnie przez życie, nie patrząc - na zawody
miłosne - na przód.
Przedni wiersz! podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo wymowny i czytelny przekaz, oby spełniła się
puenta, pozdrawiam ciepło.
Na słowa o miłości zawsze warto czekać