Koncentracja - prolog
...prowadzi do bram. kolorowy korowód,
piosenki patriotyczne i Nibelungi. jest
cicho,
przerażająco cicho...
metalowy napis i kolczaste korony slupow.
pod napięciem, po czasie. śmierć czyni
wolnym.
ostatecznie.
zagubiona raczka syna, w pochodzie.
w piekle, grali na werblach. z megafonów,
sączy się strach, czysty jak obłęd.
dzieci, tysiące mydlanych baniek. w
powietrzu.
z pluszakami jak wieńce, nieśli trofea. z
podwórek.
walizka pełna złudzeń i powrotnych
przedmiotów.
zaciskam uchwyt i zęby - boje się
zastygającego czasu.
tatuaż na przedramieniu, numerologiczny.
arytmetyka prowadzi do pięciu cyfr.
zaczyna i kończy. na modlitwie.
minęliśmy bramę i nie ma powrotu.
za nami, już tylko przyszli. odliczam...
Komentarze (6)
hmmm... super wiersz. Pogięty, ale super :)
Boże gdzie wtedy byłeś ?
doskonały wiersz. wędrówka w czasie, powrót za bramy
obozu, empatia... dzięki za ten świetny kawałek
poezji. ściskam serdecznie :)
temat trudny i powiem szczerze że chyba jeszcze tutaj
takiego nie czytałem. i super ujęty. bardzo dobre
nawiązania "metalowy napis" "dzieci, tysiace mydlanych
baniek" "powrotnych przedmiotów" no i te wytatuowane
cyfry jak imiona - wiersz robi wrażenie i przypomina
mocno, aż boli (jak to w ogóle było możliwe?). - NIGDY
WIĘCEJ!!! - dla mnie świetny. gratuluje.
w wierszu jest smutek cierpienie Klimat udziela się
wiersz dobry Pozdrawiam ciepło
Widzę Korni,że przeżyłeś traumę zetknięcia się z
potwornością tego ,co człowiek może uczynić
człowiekowi, nawet jeśli wydaje mu się,że cywilizacja
jak pozłotka pokryje instynkty pierwotne, bo w naszych
czaszkach jest razem zamknięty geniusz i pierwotny
barbarzyńca, i nigdy nie wiadomo do końca, który z
nich weźmie w nas górę; czy dr Jekyll, czy też mr
Hyde. Welcome to
KL Auschwitz-Birkenau!Arbeit macht frei!