W kratkę
Nie było czasu na rozpinanie:
bez namysłu, jednym ruchem
uwolniła skrępowany tors,
będąc gotowa na wszystko,
by w sercu zapłonęło ognisko.
W zależności od stanu aury
między nimi różnie bywało.
Wśród zachowanych pamiątek
znalazła koszulę bez guzików
z zapachem śliwkowego tytoniu.
Komentarze (121)
Fauny wiersz, nawet nie szkoda tej koszulki w takiej
sytuacji :)
Jesteś miła, dzięki budlejko :)
koszula przywołała szczególnie gorące wspomnienie,
super Wandeczko :)
Ziu-ka, dziękuję za wgląd, ślę serdeczności
Ładny wiersz, dobrym tytułem :) pozdrawiam serdecznie.
Xeniu, wzajemnie :))
+ pozdrawiam serdecznie.
zuza n dziękuję :)
Było i minęło :))) Ziu-ka dzięki za wgląd, pozdrawiam
:)
Ale było gorąco!z temperamentem...
Pozdrawiam:)
Marku, mnie też :)))
Rozbudziłaś moją męską wyobraźnię.
Zrobiło mi się gorąco:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Beato, życzę udanego tygodnia :)
Bywało różnie ale co tam koszula bez guzików, takich
wspomnień nikt nie odbierze!:) Wando, pozdrawiam
ciepło:)
moliczko, w sobotę zajrzę do Ciebie :)
virginio, dziękuję za przeczytanie, ciepło pozdrawiam
obie miłe panie :)