Limeryki 15
Trener owadów z Madrytu
czuł bardzo duże odbytu
swędzenie z wieczora,
kiedy grupka spora,
wylazła mu z depozytu.
Pan Salvador z Katalonii
nie malował zwykłych koni.
Zakręca wąsika
i w sztalugach znika.
Płynący zegar go goni.
Pewien rolnik w m. Podstole
coś wyprawia wciąż w stodole.
Panny się dziwują,
ale maszerują
i gubią tam aureole.
Pewien murarz co w Zambrowie
miesza wapno na budowie,
czasem przy śniadaniu
marzy o pisaniu
(wierszy). Lecz co żona powie.
Magazynier z Borowiecka
bardzo pragnął już od dziecka,
(gdy z kaset VHS,
dowiedział się jak to jest)
by dama była niemiecka.
Komentarze (16)
Wszystkie super:)
Dziękuję za uśmiech:)
Usmiech rozsypal mi sie na drobne
Rozbawiłeś
:)
Ha ha wszystkie fajne :):)
Dziękuję za miłe słowa, życzę słonecznej niedzieli (na
zewnątrz i wewnątrz).
Superaśne :)
fajne! :))
Kiedyś Dali zaproszony na jakieś przyjęcie- nałożył na
szyję sznur pereł i cały wysmarował się rybim
skrzekiem. I tak poszedł.
Uśmiechnęły, wszystkie,
pozdrawiam z plusem.
No no fajowe to:)
Fajne
Pozdrawiam serdecznie:)
Super!
Wszystkie!
Pozdrawiam serdecznie
faajne!
Czytałam z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie:)
Raz wysłałem a few razy się wydało i dziwnie zapisało.
Także ponownie zamieszczam komentarz, by było wiadomo,
że to ja.
Wszystkie świetne.
A ta niemiecka - genialna wręcz.
P.S.
Niemiecką, ale to muzykę wczoraj i dziś od rana
słucham.
Wszystkie świetne.
A ta niemiecka - genialna wręcz.